Wolnymi krokami
doszliśmy do kolejnej części o makijażu
:-).
Jeśli ktoś z
odzwiedzających nie miał możliwości przeczytać I i II części to zapraszam
tutaj:Makijaż cz. I
oraz Makijaż cz. II.
Czy zgadzacie się
ze stwierdzeniem, iż oczy są zwierciadłem duszy? Ja tak! :) Dlatego też
niesamowicie ważny jest odpowiedni makijaż oczu :) (w tym brwi!!).
Piękne, wyraźnie
podkreślone oczy mogą ożywić całą twarz, ale co stosować? Również i tym razem
gama kosmetyków jest dosyć szeroka. Jeśli chodzi o mnie to jestem wielkim
zwolennikiem cieni pudrowych do oczu (i matowych i połyskujących), eyelinera (w
różnej postaci) oraz oczywiście tuszu do rzęs. Jeśli mowa o kredkach to tylko w
połączeniu z cieniami, ale mimo wszystko preferuję cienie nawilżone kropelką
wody i nakładane pędzelkiem niż kredkę ;). No chyba że kredka o koloru kości
słoniowej na dolną powiekę aby powiększyć oko :). I nie znoszę cieni w kremie
:), są to małe bezczelne kreaturki, które osadzają się w każdej nierówności
naszej skóry!
Kiedy wykonujemy
makijaż oka, warto pamiętać, że ciemne kolory optycznie odsuwają pomalowane
nimi partie powiek w głąb, a jasne kolory przybliżają (jest to ta sama technika
jak w konturowaniu twarzy - to, co chcemy optycznie oddalić akcentujemy na
ciemno, a to co uwypuklić - na jasno). Grube czarne kreski na oczach optycznie
zmniejszają oko i sprawiają, że twarz wygląda na starszą. Przed pomalowaniem
rzęs można leciutko je przypudrować, następnie przeczesać specjalnym grzebykiem
lub szczoteczką i wytuszować. Jak powinno wyglądać tuszowanie?
rys.1 |
Ruchy powinny
być szybkie ale precyzyjne - takie jakby "rysowanie" zygzaków na
rzęsach od nasady rzęs w górę, następnie nałożenie tuszu jednym ruchem
szczoteczki do góry aż po końce rzęs. Często pytają się mnie klientki czy można
tuszować rzęsy na górze. Oczywiście, że tak! Można przy tym wykonać ruch w górę
aby je podkręcić i ma to naprawdę piękny efekt :). Jakie tusze są "dobre"?
rys.2 |
Sama do mojego ulubionego doszłam metodą prób i błędów, i tak też właśnie
proponuję wszystkim ;).
Moje ulubione: Loreal, Million Lashes (rys.1) oraz
Clinique, High Impact Mascara (rys.2). Pamiętajcie
aby zawsze zmyć tusz z rzęs pod koniec dnia, ponieważ rzęsy z zaschniętym tuszem bardzo łatwo się łamią.
Jeśli wybieramy
się na ważna imprezę lub planujemy ślub :) polecałabym wykonać hennę rzęs 1 dzień
wcześniej, szczególnie kiedy jesteśmy naturalnymi blondynkami.
Jeśli mowa o
makijażu brwi. Metod jest kilka. Najbardziej trwałą metodą jest makijaż permanentny,
którego zaleca się kobietom faktycznie nie mającym brwi :), następnie mamy
hennę, która chyba jednak jest najbardziej wygodna, bo utrzymuje się nawet do
kilku tygodni i wykonana profesjonalnie pozwala wyciągnąć przepiękny kształt
brwi. Następnie mamy kredki, cienie, żele oraz maskary do brwi. Ja osobiście
robię hennę, a w dniach przejściowych nakładam cień (do powiek zresztą :) )ściętym
pędzelkiem :). Kilka dni temu moja siostra odkryła tani odpowiednik
specjalistycznego ;) preparatu do brwi (powiadają, że jest genialny! Ja jeszcze
nie miałam szansy go wypróbować ;) ), poprosiła dwie młode kobietki (My City of
Beauty), które zajmują się dawaniem kosmetycznych
porad, wykonywaniem makijażu i wszystkim co piękne :) o porównanie tych dwóch
produktów. Oczywiście kochane dziewczyny się zgodziły :). Zapraszam wszystkich na obejrzenie nagrania: Tanio vs Drogo
Jeśli macie
jakieś pytania zapraszam do dyskusji ;)
Dziękuję za odwiedziny :)
milky_tea
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz